Lubicie baleriny? Chętnie nosicie je na co dzień i od święta? To z pewnością ucieszy was fakt, że w tym sezonie baleriny będą jednymi z najmodniejszych butów. Ale uwaga! Zapomnijcie o balerinach na płaskiej podeszwie. Teraz nosimy fasony na platformie. Takie obuwie łączy to, co najbardziej pożądane. Z jednej strony jest szalenie wygodne, z drugiej stylowe. Baleriny na platformie to świetne rozwiązanie do pracy, kiedy trzeba założyć sukienkę oraz na niezobowiązujące wyjścia z przyjaciółmi. Świetnie sprawdzą się też wieczorową porą. W parze z małą czarną będą prezentować się bardzo szykownie! Jak i gdzie nosić baleriny na platformie?

Szpilki to tajna broń kobieca. Każda z nas na wysokich obcasach prezentuje się o niebo lepiej, niż w balerinach na płaskiej podeszwie. Wysokie obcasy genialnie wydłużają nogi i całą sylwetkę. Sprawiają, że nasza sylwetka prezentuje się smuklej. Co więcej, na wysokich obcasach wyglądamy i czujemy się bardziej sexy. Niestety… tylko nieliczne z nas urodziły się w szpilkach na nogach. Samo posiadanie wysokich obcasów na nogach nie wystarczy, aby robić oszałamiające wrażenie. Trzeba jeszcze umieć w nich chodzić!

Póki co zima jest dla nas dość łaskawa. Czas, kiedy to nie musimy jeszcze przedzierać się przez zaspy, warto wykorzystać na noszenie butów innych, niż grube śniegowce. Najlepszym pomysłem są botki. Najmodniejsze z nich to te na wygodnym, stabilnym i grubym obcasie, inspirowane stylem rockowym, jak również na nieco zadziornej traperowej podeszwie.

Obecnie w sklepach botków jest pod dostatkiem. Najwięcej jest oczywiście tych zdobionych łańcuchami, ćwiekami, przeszyciami i dżetami, choć modeli klasycznych również nie brakuje. Jak z tak bogatej gamy propozycji wybrać te najlepsze?

źródło: pinterest

Mam bzika na punkcie butów i tak naprawdę każdego miesiąca kupowałabym kilka, a nawet i kilkanaście par. Całe szczęście mam w sobie jeszcze instynkt samozachowawczy i potrafię dać sobie na wstrzymanie. Poza tym, w ostatnim czasie wyznaję zasadę, że lepiej jest zaoszczędzić nieco pieniędzy i kupić jedną parę drogich butów, aniżeli kilka par tańszych. Dlaczego? Przemawia za tym parę argumentów. Oto kilka z nich…

Buty Melissa (źródło: pinterest)

Kolorowe buty wykonane z pachnącej gumy szturmem wdarły się do świata domy i z miejsca podbiły serca tysiąca kobiet na całym świecie. Nie ukrywam, że i ja dałam się skusić. Para pudrowo różowych czółenek ozdobionych czarnym serduszkiem jest prawdziwą dumą mojej obuwniczej kolekcji. Noszę je niemalże do wszystkiego, bo kultowe dziś buty Melissa doskonale współgrają zarówno ze spodniami, szortami, jak i zwiewnymi sukienkami.