Wielki „come back” dżinsowych ogrodniczek
Pamiętacie lata 90-te i dzieciaki biegające po ulicach w dżinsowych ogrodniczkach? Dziś w takich ogrodniczkach biegają duże dzieciaki Hollywood. Najmodniejszy fason? Tak naprawdę dozwolone jest wszystko! Alessandra Ambrosio chętnie sięga po seksowną wersję ogrodniczek. Im bardziej obcisłe, tym lepiej. Heidi Klum z kolei preferuje ogrodniczki w wersji luźnej i niezobowiązującej. Rihanna, podobnie jak niemiecka modelka stawia na luźne fasony i łączy je z wojskowymi butami oraz obszerną bluzą. Z kolei Selena Gomes sięga po ogrodniczki z krótki spodenkami i zestawia je z topem odsłaniającym brzuch oraz zadziornymi botkami.
I mimo, że ogrodniczki ukrywają w kobiecej figurze to, co najpiękniejsze, a czasami nawet zaburzają proporcje sylwetki to jednak grono ich zwolenniczek wciąż rośnie. Z dnia na dzień spodnie te stają się coraz bardziej pożądanym „gadżetem” tej wiosny. Prawda jest taka, że dość triumfalnie wracają do łask i namiętnie kradną kobiece serca. Kto i kiedy wyciągnął je z lamusa, tego nikt nie wie. Wszyscy za to wiedzą, że lada moment w ogrodniczkach będą tonąć zarówno polskie, jak i światowe ulice. Już teraz wielu projektantów wprowadza je do swoich letnich kolekcji. Przykładem może być np. Donna Karan, która dała skusić się pokusie i sięgnęła po dawny atrybut ogrodników i mechaników samochodowych.
Z czym nosić niekwestionowany hit sezonu? Tak naprawdę, z czym tylko macie ochotę. Niektórzy zarzucają ogrodniczkom małą elastyczność i brak uniwersalności. Inni twierdzą, że dają one skromne możliwości stylizacyjne. Ja uważam, że spodnie te można nosić na sto różnych sposobów, w zależności od nastroju, fantazji i sytuacji. Dżinsowe ogrodniczki można traktować bardzo dosłownie, albo z przymrużeniem oka. Można łączyć je w eleganckie i romantyczne stylizacje, jak również w typowo casualowe i streetowe.
Ogrodniczki genialnie prezentują się w duecie ze zwykłym t-shirtem i trampkami. Fajne historie tworzą z crop topami, pozwalając tym samym wyeksponować zgrabny brzuch. Dobrze wyglądają też z elegancką koszulą zapiętą pod samą szyję, a także z grunge’ową koszulą w kratę. Dżinsowe ogrodniczki sprawdzą się również w duecie z marynarką, wojskową parką oraz skórzaną ramoneską. Bardziej odważne dziewczyny mogą nosić je w wydaniu total dżins i łączyć z dżinsową kurtką, która tej wiosny znów wróci do łask.
Ja na pewno dam się skusić nowemu trendowi i sięgnę po dżinsowe cacko. W końcu raz na jakiś czas można sobie pozwolić na małą ucieczkę od kobiecości w dosłownym wydaniu 😉 Co wy na to?
Leave a Comment