Denim w wydaniu Mirandy Kerr

Miranda Kerr (źródło: pinterest)

Nigdy nie ukrywałam, że jestem zagorzałą fanką stylu Mirandy Kerr. Uważam, że nikt tak nie potrafi nosić klasyki, co ona. Modelka przy okazji każdego wyjścia udowadnia, że złota zasada „less is more” wciąż jest w cenie. Piękna Miranda nie ma w zwyczaju sięgać po stylizacje przekombinowane, zbyt krzykliwe, wymyślne. Najczęściej wybiera proste zestawy, które prezentują się obłędnie, a przy okazji genialnie wpisują się w aktualne trendy. Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że piękna modelka to niekwestionowana mistrzyni stylu. Warto brać z niej przykład. 

Nie tak dawno temu były aniołek VS dał się przyłapać w prostej, aczkolwiek szalenie stylowej stylizacji. Tym razem wybór Mirandy padł na jeansowy total look, który został tutaj podkręcony sandałkami w modny zwierzęcy wzór. Patrząc na pannę Kerr ma się wrażenie, że wszystko tutaj perfekcyjnie współgra, a przecież denim z denimem nie zawsze jest takim oczywistym połączeniem. Wystarczy maleńki błąd, aby modny trend zamienił się w tandetne połączenie nie pasujących do siebie ubrań. Sekretem udanego looku modelki jest prawie identyczna kolorystyka koszuli i spodni. Podobny odcień materiału, jak również niemalże identyczna faktura sprawiają wrażenie, jakby zestaw Mirandy był kombinezonem.

http://www.pinterest.com/pin/510736413965039615/

Jeśli boicie się ryzyka, zastosujecie sprawdzony trik – czarne jeansowe rurki połączcie z niebieską jeansową koszulą. Jeśli nie boicie się wyzwań, weźcie przykład z Mirandy Kerr i jasny jeansowy dół połączcie z jasną jeansową górą. Pamiętajcie jednak o perfekcyjnym połączeniu kolorystycznym jednej i drugiej rzeczy. Pamiętajcie też, aby grubość materiału jednego i drugiego ładnie ze sobą współgrała. Dobrze jest także sięgnąć po jeden lub dwa akcenty w innych odcieniach tak, jak zrobiła to Miranda Kerr 🙂

http://www.pinterest.com/pin/420031102720110478/