Anarchia według Kupisza

Anarchy - Robert Kupisz (źródło: vumag.pl)

Anarchy – Robert Kupisz (źródło: vumag.pl)

Nie wiem jak wy, ale ja kocham Roberta Kupisza! Wielbię go już od pierwszego pokazu, na którym to zaprezentował kultowe dziś orły. Z zapartym tchem śledziłam jego sportowe inspiracje, kolekcje nawiązujące do subkultury motocyklistów, punków. Z wypiekami na twarzy oglądałam kolekcję będącą kwintesencją cyganerii. Parę dni temu projektant zaprezentował swoje najnowsze (siódme już) dziecko. Na pokazie zjawiła się niemalże cała Warszawa. Nic w tym dziwnego, gdyż gwiazdy, blogerzy i fashioniści cenią Kupisza za jego nietuzinkowe podejście do mody i chętnie noszą jego projekty. Kupisz ubiera, a nie przebiera i to jest jego największą wartością. 

Najnowsza kolekcja to propozycja na lato 2015. Nosi ona dość znamienny tytuł „Anarchy”. Na wybiegu pojawiły się typowe dla Kupisza nonszalanckie sylwetki uniseks z obowiązkowymi t-shirtami (tym razem z twarzą punka na piersi) i długimi rozpinanymi bluzami. Modelki i modele maszerowali przy dźwiękach kultowych polskich zespołów: Oddziału Zamkniętego, Republiki i Siekiery, co tylko podbijało buntowniczy charakter show.

Na prezentowanych ubraniach nie zabrakło symbolu „A” wpisanego w okrąg ilustrującego maksymę Proudhona. Nie zabrakło też charakterystycznej punkowej kraty oraz skóry. Kropką nad „i” były starannie dobrane akcesoria i chwyty stylizacyjne, a więc irokezy na głowie, taśmy z nitami na szyi, pomalowane na czarno oczy. Niektórzy modele pojawili się w kominiarkach na twarzy, co mnie osobiście nie za bardzo przypadło do gustu.

robert-kupisz-pokaz-kolekcji-anarchy-by-q-lato-2015-fot-akpa

2222

Zaskoczeniem nie były kolory. No prawie. Kupisz słynie z miłości do czerni i szarości i to właśnie one dominowały w prezentowanej kolekcji. Nowym akcentem kolorystycznym w kolekcji jest czerwień. Symbolizuje ona pewność siebie, siłę i wolę walki. Projektant sięgnął po nią po raz pierwszy.

W najnowszej kupiszowej kolekcji znajdziemy zarówno praktyczne parki z dużymi kapturami, szmizjerki i spodnie z multiplikowaną ilością metalowych zamków, jak również bawełniane i skórzane sukienki. Jak na Kupisza przystało, w kolekcji nie zabrakło krótkich skórzanych spódnic zdobionych zamkami oraz skórzanych ramonesek, które dodają poszczególnym stylizacjom smaczku. Pojawiły się też oversizowe koszule, które z powodzeniem można nosić zamiast sukienki. Asymetryczne kroje, oversizowe fasony, duża ilość naszywek i szereg oryginalnych wiązań sprawiają, że ubrania z najnowszej kolekcji wyróżniają się zbuntowanym charakterem.

Oglądając nowe dzieło projektanta można mieć wrażenie, że już to gdzieś widzieliśmy. I jest w tym sporo racji. Kupisz punkrockowe inspiracje zestawił z charakterystycznymi dla siebie rzeczami casualowymi i sportowymi. Jak prezentuje się ta iście wybuchowa mieszanka? Mnie osobiście bardzo się podoba. Jest to anarchia w najczystszej, choć nieco zindywidualizowanej postaci. Na pewno czuć tu klimat Jarocina lat 80-tych, festiwalu na który zjeżdżali się wszyscy młodzi gniewni szukający wolności. Sam projektant tuż po pokazie przyznał, że sam nigdy nie miał odwagi należeć do subkultury punków. Nie miał też odwagi jeździć do Jarocina. Dopiero teraz z sentymentem wraca do tamtego okresu…

33333

44444

55555