Akcja: prezenty świąteczne!

Święta zbliżają się do nas wielkimi krokami. Jeszcze chwila i zasiądziemy z najbliższymi przy stole suto zastawionym smakołykami. Nie wiem jak wy, ale ja wręcz kocham święta. Uwielbiam zapach choinki, pieczonego ciasta i bigosu. Uwielbiam też ten dreszczyk, kiedy cała rodzina zbiera się wokół choinki, aby odpakować prezenty… A propos prezentów. Macie już takowe?

Ja w tym roku postanowiłam zaszaleć. Zazwyczaj każdego roku kupowałam to samo: elegancki szal, pięknie pachnące balsamy do ciała lub kosmetyki kolorowe, jakiś sweter, książkę, ewentualnie płytę z filmem i ulubioną muzyką. Parę miesięcy temu obiecałam sobie, że teraz będzie inaczej. Zamiast kilku drobniejszych upominków, postanowiłam kupić jedną rzecz, a konkretną, bardziej ekskluzywną, bardziej elegancką, bardziej w stylu „wow”. Książkę czy balsam mogę podarować w każdej chwili, ot tak bez okazji… Święta Bożego Narodzenia są jednak taką okazją, która pozwala na małe szaleństwa. W końcu raz na jakiś czas można rozpieścić ukochaną osobę i podarować jej „gwiazdkę z nieba” 😉 Opcji jest kilka…

Po pierwsze – markowa torebka

Torebka od Sabriny Pilewicz (źródło: www.sklep.sabrinapilewicz.com)

Markowa torebka to jedna z lepszych inwestycji. Owszem kosztuje niemało, ale jej widokiem można cieszyć się nie sezon, nie dwa, a kilka lat. Taka torebka sprawdzi się w każdej sytuacji i w każdym wydaniu. Poza tym, każda kobieta kocha takie ekskluzywne dodatki, które zwykłym nawet rzeczą dodają klasy i prestiżu.

Od kilku już sezonów najbardziej pożądanymi torebkami są te od Sabriny Pilewicz. Noszą je największe gwiazdy rodzimego show biznesu. Dzięki temu, że torebki od młodej projektantki są klasyczne i posiadają bardzo wysmakowany design, z powodzeniem można podarować je wybrance serca, a także siostrze lub mamie.

Nie lada gratką dla wszystkich pań będą również torebki od Michaela Korsa. Szykowne, eleganckie i bardzo klasyczne. Posiadanie ich jest na pewno powodem do dumy.

Torebka Louis Vuitton (źródło: pinterest)

Szczytem luksusu są także torebki kultowej już marki Louis Vuitton. Noszą je największe światowe gwiazdy, jak również najmodniejsze i najbardziej lubiane blogerki modowe. Utrzymane w klasycznych odcieniach brązów i czerni z charakterystycznymi „LV” są kwintesencją luksusu i prestiżu.

Po drugie – buty od projektanta

Ktoś mi kiedyś powiedział, że butów nie powinno dawać się w prezencie, bo mogą przynieść pecha. Nigdy wcześniej nie słyszałam nic bardziej śmiesznego i absurdalnego. Ja buty daję bliskim od zawsze i jeszcze żaden kataklizm na nas nie spadł. A trzeba przyznać, że nic tak nie cieszy kobiety i nic tak nie rozmiękcza jej serca, jak para pięknych czółenek lub botków.

Oczywiście każda kobieta marzy o seksownych szpilkach z czerwoną podeszwą. Mowa oczywiście o butach Louboutin 🙂 Buty od tego projektanta są chyba najbardziej pożądanym obiektem wszech czasów. Kobiece i piekielnie seksowne sprawiają, że każda kobieta czuję się w nich jak bogini.

Botki Dior (źródło: pinterest)

Równie pożądanymi są buty od Diora. Klasyczne lub nieco awangardowe ale zawsze idealnie wyprofilowane i szalenie zgrabne powodują szybsze bicie serca. Z takimi butami podbój świata wydaje się czymś błahym 🙂

Bardzo modną marką stał się ostatnio Tod’s. To jedna z nielicznych firm, która stawia na najwyższą jakość w ponadczasowej formie. Skórzane czółenka lub mokasyny od Tod’sa to buty, które każda kobieta powinna posiadać w swojej szafie.

Strzałem w dziesiątkę i spełnieniem kobiecym marzeń są także buty od Sergio Rossi. Proste, klasyczne i minimalistyczne, a jednocześnie nienagannie uszyte genialnie wpisują się w kobiece wymagania. Odzwierciedlając ponadczasową klasykę z powodzeniem sprawdzą się w kilku następnych sezonach, będąc „wisienką na torcie” codziennych stylizacji.

Fakt, markowe produkty mają to do siebie, że potrafią dość słono kosztować… zwłaszcza buty. Na szczęście jest coś takiego, jak pożyczki przez Internet w 15 minut. Przy minimum wysiłku i formalności, taka pożyczka pozwoli spełnić marzenia bliskich. Ja sama takową wzięłam w tym roku i nie żałuję decyzji. Radość z zakupionej torby Sabriny Pilewicz jest ogromna. Już się nie mogę doczekać momentu, kiedy moja mama rozpakuje prezent i zobaczy to cudo 🙂