Rzeczy, które warto pożyczyć od mamy
Szafy naszych mam potrafią skrywać prawdziwe skarby. Wystarczy tylko do nich zajrzeć… Pamiętajmy, że większość z naszych mam wychowała się w hipisowskich latach 70. albo dyskotekowych 80. Co za tym idzie, w pudłach gdzieś na strychu lub na dnie szafy z pewnością ukrywają smaczki, które my współczesne chętnie byśmy na siebie założyły. Jakie rzeczy warto pożyczać z szafy naszych mam? Oto lista najgorętszych „must have”
- Spodnie dzwony
Jeśli nasza mama chodziła do liceum na przełomie lat 70. i 80., to możemy być pewne, że chodziła w dzwonach. Może jeszcze choć jedną parę posiada w swojej szafie? Na pewno warto sprawdzić. Dzwony, zwłaszcza jeansowe wracają dziś do łask i stają się ciekawą alternatywą dla wszechobecnych rurek. Genialnie wpisują się w styl hippie. Połączone z kwiecistą bluzką lub koszulą wyglądają jak z żurnala. Równie dobrze prezentują się z białą koszulą, bluzką z obniżoną linią ramion oraz krótkim topem odsłaniającym brzuch. Dzwony to także fajny element outfitów w stylu marynarskim. Wystarczy, że dobierzemy do nich biały top i marynarkę w pasy i gotowe!
- Mom jeans
A jeśli nie dzwony, to może mom jeans? One także wracają dziś do łask i stają się gorącym przedmiotem pożądania. Jeśli macie dość tradycyjnych boyfriendów, mom jeans będą dla Was strzałem w dziesiątkę. Pamiętajcie tylko, że spodnie te są szalenie trudne w noszeniu, dlatego w ich przypadku lepiej stawiać na minimalizm, aniżeli przesadzić. Mom jeans dobrze wyglądają do crop topów oraz t-shirtów włożonych do środka spodni. Dobrym rozwiązaniem są także body, które dodatkowo podkręcą stylizację.
- Koronkowe albo ażurowe sukienki
Jeśli Wasza mama pamięta czasy dzieci kwiatów, to na pewno chodziła w sukienkach zrobionych na szydełku. Dzisiaj można je spakować do festiwalowej walizki – w ciągu dnia narzucić na bikini, a wieczorem pod spód założyć dżinsowe szorty. Takie sukienki w wydaniu romantycznym mama mogła nosić do espadryli na koturnie. Wy również możecie tak się nosić, bowiem taki zestaw jest wciąż na topie!
- Trencz albo tweedowa marynarka
Trencz i tweedowa marynarka to zawsze fajna baza do wielu stylizacji. Ten pierwszy będzie świetnie wyglądał do dzwonów albo sukienki maksi. Tweedowa marynarka z kolei fajnie spisze się w parze z dżinsami i sportowymi butami. Trencz i tweedową marynarkę warto pożyczyć nie tylko dlatego, że są zawsze modne, ale także wiecznie młode. Uszyte z dobrych materiałów i traktowane z czułością mogą przetrwać nawet dwadzieścia lat.
- Zamszowa kurtka
Kurtka wykonana z zamszu jest jak tweedowa marynarka i trencz. Nigdy się nie zestarzeje i zawsze będzie modna. Jeśli Wasza mama posiada takową w swojej szafie, koniecznie ją pożyczcie. Zamszowa kurtka zada szyku w każdej sytuacji. Ciekawe historie stworzy z dżinsami i sukienkami. Doskonale odnajdzie się także z modnymi w tym sezonie sukienkami-halkami oraz kreacjami w stylu boho.
- Kopertowa sukienka
Chcecie wyglądać elegancko i z klasą? Koniecznie poszukajcie w maminej szafie sukienki kopertowej. W sieciówkach ten fason jest wciąż niedoceniany, więc warto sprawdzić, czy mama nie ma kopertowej sukienki, np. w kwiatowe wzory. Jeśli pochodzi z lat 80., pewnie dodatkowo proporcje budują poduszki na ramionach. Jeśli nam przeszkadzają, można je odpruć. Taką sukienkę możecie nosić zarówno do szpilek, jak i sportowych butów.
Leave a Comment