Odwieczny dylemat każdej kobiety czyli słynne „nie mam się w co ubrać”. Z pewnością nie raz i Wam zdarzyło się otworzyć szafę i mimo, że półki uginały się od nadmiaru rzeczy, to nie miałyście co na siebie założyć. Dziwne? Wcale nie. Udowodniono bowiem, że im więcej rzeczy posiadamy, tym więcej kłopotów sprawia nam wybranie odpowiedniej garderoby czy to na codziennie wyjścia, czy na szczególne okazje. Jest na to jedna rada – stylista. Spytacie na pewno, co wspólnego z nadmiarem rzeczy w naszej szafie ma stylista. Otóż tego typu osoba pomaga uporządkować cały nasz ciuchowy bałagan lub na nowo skompletować całą garderobę tak, abyśmy nigdy więcej nie miały okazji do tego, aby powiedzieć „nie mam się w co ubrać”.