Nerki wracają na salony

Każdy z nas kojarzy torebkę nerkę. Dawniejszy atrybut szanującego się turysty, dziś jest prawdziwym przedmiotem pożądania, który z górskich szlaków awansował wprost na salony. Choć oczywiście wiele celebrytek nadal pozostaje wierna torebkom Celine i Chanel, to jednak dość duża ich część uległa urokowi współczesnej nerki. Wystarczy tylko wspomnieć Sarę Boruc, która z markową nerkę przewiązaną wokół szczupłej talii pojawia się często. Do fanek tych niewielkich, a mimo wszystko stylowych torebek należą również Rihanna, Miley Cyrus, ikona mody – Sarah Jessica Parker oraz wokalistka Fergie.

Nerki pojawiły się ostatnio w kolekcjach Alexandra Wanga i Michaela Korsa. Jeśli ten ostatni (zwolennik nieśmiertelnej klasyki i elegancji) wplótł do swojej kolekcji nerki, to znak, że są one obecnie numerem jeden i chcąc być fashionistką w dosłownym tego słowa znaczeniu, należy je posiadać.

Wystarczy tylko przyjrzeć się stylizacjom gwiazd z nerkami w roli głównej, aby przekonać, że torebki te doskonale współgrają nie tylko z ubraniami utrzymanymi w duchu streetstylu, ale także eleganckimi i szykownymi. Wbrew pozorom „mała czarna” i szpilki to naprawdę odpowiednie towarzystwo dla biodrówki, jak zwykło się mawiać o nerkach. I to nie wszystko. Nerki genialne stylizacje stworzą z dżinsami i zwiewnymi sukienkami. Z białą koszulą i skórzanymi spodniami stworzą również fascynujące historie.

Nie muszę was chyba przekonywać, że biodrówki są o wiele wygodniejsze w noszeniu, niż na przykład klasyczna shopper bag. Idealnie sprawdzają się w sytuacjach, kiedy wolne ręce są mile widziane, a więc przy okazji spacerów z ukochanym psiakiem czy zakupów z dzieciakami. Poza tym co by nie mówić, taka biodrówka odpowiednio skomponowana z resztą garderoby wygląda obłędnie. Przy minimum wysiłku potrafi nieźle podkręcić nudny z pozoru look.

Jeśli taka przeciwniczka jak ja dała się skusić nerce, wy również spróbujcie się z nią zaprzyjaźnić 🙂 W końcu nie samymi kuferkami, listonoszkami i shopper bag człowiek żyje.