Jak nie postępować z tuszem do rzęs

Tusz do rzęs to podstawowy kosmetyk damskiej kosmetyczki. Wiele z nas nie wyobraża sobie życia bez dobrej mascary. Uwielbiamy tuszować rzęsy, bo dzięki temu wyglądamy bardziej zalotnie, kobieco, pięknie. Dobry tusz do rzęs wspaniale podkreśla nasze spojrzenie i sprawia, że jest ono bardziej hipnotyzujące. Mimo, że każda z nas miała już w swojej ręce setki tuszów do rzęs, to jednak tylko znikoma część wie, jak odpowiednio się nim posługiwać. Duży procent młodych dziewczyn i dojrzałych kobiet popełnia masę błędów przy użyciu mascary. Jakie to błędy?

  1. Pompujemy tusz

Jestem pewna, że większość z Was pompuje rączką od tuszu. Czynność ta stała się niemal nawykiem. Osobiście nie wiem czemu służy, ale do niedawna też tak robiłam. Niestety, pompując rączkę od tuszu, wtłaczamy do środka kosmetyku powietrze, przez co tusz szybciej wysycha.

  1. Używamy starego tuszu

Czy wiecie, że tusz do rzęs należy wymieniać co trzy miesiące? Nawet bardzo wydajny kosmetyk ma swoją datę ważności, o której często zapominamy. Biorąc jednak pod uwagę specyfikę mascary, a przede wszystkim jej konsystencję należy pamiętać, że po około 3 miesiącach kosmetyk zaczyna wysychać. Zamiast gładkiej konsystencji, otrzymujemy grudkowatą breję, która nie najlepiej prezentuje się na rzęsach.

  1. Nie myjemy szczoteczki od tuszu

Założę się, że mało która z Was dba o higienę szczoteczki od tuszu. Tymczasem raz na jakiś czas warto dokładnie umyć szczoteczkę tak, aby pozbyć się z niej zaschniętego kosmetyku. Odświeżona szczoteczka znów będzie perfekcyjnie rozdzielać i rozczesywać rzęsy, dzięki czemu wykonany makijaż będzie prezentować się naprawdę imponująco.

  1. Nie podkręcamy rzęs zalotką

Jeśli Wasze rzęsy są naturalnie podkręcone – jesteście szczęściarami. Jeśli nie, obowiązkowo używajcie zalotki przed każdorazowym nałożeniem mascary. Nawet najlepszy tusz nie podkręci rzęs tak, jak byście tego oczekiwały. Nie dajcie się zwieść reklamom. Prawda jest taka, że sekretem mocno podkręconych rzęs jest zalotka, a nie sam tusz.

  1. Kupujemy tylko najdroższe tusze do rzęs

Myślicie, że tylko tusze z najwyższej półki za bagatelną kwotę są warte uwagi? Niekoniecznie! Cena nie ma żadnego wpływu na jakość kosmetyku. W większości przypadków płacimy za markę i opakowanie, a nie sam tusz. Biorąc pod uwagę, że tusz do rzęs trzeba wymieniać średnio co 3 miesiące, lepiej zainwestować w dobrą odżywkę do rzęs, zamiast kupować super drogą mascarę.